Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja w Poznaniu poluje na rowerzystów?

Robert Domżał
Auto zaparkowane na kontrpasie utrudniało rowerzystom przejazd ul.Wawrzyniaka. - Na Jeżycach jest tak codziennie - mówi Maciej Wudarski ze Stowarzyszenia Prawo do Miasta.
Auto zaparkowane na kontrpasie utrudniało rowerzystom przejazd ul.Wawrzyniaka. - Na Jeżycach jest tak codziennie - mówi Maciej Wudarski ze Stowarzyszenia Prawo do Miasta. Robert Domżał
Aż 11 rowerzystów ukarali poznańscy policjanci w czasie jednego patrolu. Mimo zakazu skręcali oni z ul. Dąbrowskiego w Kraszewskiego. Stowarzyszenie Prawo do Miasta pyta w liście otwartym czy policja w Poznaniu ma plan działań, które poprawią bezpieczeństwo cyklistów, czy może prowadzi na nich nagonkę?

Policja w Poznaniu zbyt pobłażliwa?
List to pokłosie posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Rady Miasta, w czasie którego Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki zapowiadał, że policjanci przyjrzą się rowerzystom.
Członkowie Stowarzyszenia Prawo do Miasta utrzymują, że służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na ulicach nierówno traktują rowerzystów i kierowców aut. Są zbyt pobłażliwe wobec parkujących, którzy nie pozostawiają pieszym miejsca na chodniku i wobec stawiających auta na kontrpasach.

Zobacz też: Policja w Poznaniu będzie miła oko na rowerzystów

O tym, że parkowanie na kontrapasach to częste zjawisko można się przekonać codziennie. Gdy wczoraj na ul.Wawrzyniaka, przy aucie stojącym na kontrpasie zatrzymała się śmieciarka, rowerzysta ledwie przecisnął się między pojazdami. Maciej Wudarski ze Stowarzyszenia Prawo do Miasta, współautor listu twierdzi, że policja nietrafnie reaguje na rowerzystów jeżdżących po chodnikach.

- Jesteśmy obiektem agresji kierowców, bo przy braku dróg rowerowych i dużym natężeniu ruchu spowalniamy tempo jazdy aut - uważa Maciej Wudarski.
Z kolei Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej odpiera zarzuty: - Poproszę o konkretny przykład, który pozwoli na analizę zdarzenia. Ogólnie powiem, że nie ma mowy o grupie uprzywilejowanej.

Policja w Poznaniu o postępowaniu rowerzystów ustami Józefa Klimczewskiego, naczelnika drogówki

Czy zgodzi się Pan z opinią zawartą w liście otwartym Stowarzyszenia Prawo do Miasta, że policjanci, nie rozumieją potrzeb rowerzystów?
- List przeczytałem uważnie. Przeanalizowali go też radcy prawni i odpowiem autorom w ustawowym terminie. Ale tylko w części, jaka dotyczy policji. List otwarty nie może być sposobem zawłaszczania praw, których rowerzyści nie mają. Weźmy na przykład jazdę po chodniku. Chodnik jest miejscem dla pieszych, a ustawa określa, kiedy rowerzysta może z niego skorzystać. Odnoszę wrażenie, że autorzy listu nie do końca znają przepisy. Wiele zawartych w nim pytań dotyczy infrastruktury. Powinny trafić do Zarządu Dróg Miejskich.

Na czym ma polegać "zainteresowanie" rowerzystami, o którym mówił Pan na posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa Rady Miasta Poznania i czy policja ma plan działań, które poprawią ich bezpieczeństwo na ulicach?
- Chęć współpracy Stowarzyszenia przy poprawie bezpieczeństwa cieszy, ale pytania o plan pracy policji to nie jest sprawa stowarzyszeń i mediów. To nasza wewnętrzna sprawa.

Policjanci ukarali niedawno jedenastu rowerzystów. Czy to jest to zainteresowanie cyklistami ?
- Na tym skrzyżowaniu obowiązuje zakaz lewoskrętu. Na miejscu był policjant i on podjął decyzję o zatrzymaniu rowerzystów. Nie będziemy tolerować łamania przepisów. A to działanie z pewnością nie była żadną nagonką.

Skomentuj: Policja w Poznaniu poluje na rowerzystów?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto