Parafia w Pleszewie idzie z duchem czasu i zamontowała ofiaromat
- Taki proboszcz był nam potrzebny! - mówią z dumą parafianie pleszewskiej fary. Ksiądz Dariusz Brylak z parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie zaskakuje na każdym kroku swoim nowatorskim podejściem.
W lutym stworzył w świątyni miejsce dla rodzin z małymi dziećmi. Pomysł ten choć początkowo wywołał zdziwienie wśród parafian i internautów, to z czasem stał się integralną częścią kościoła i już nikogo nie dziwi.
- Tworzymy Kościół przyjazny, gdzie każdy będzie przyjęty i dla wszystkich, którzy krytykowali miejsce dla maluchów w kościele. Po czasie chcę Wam szanowni powiedzieć - sprawdza się rewelacyjne. Zapraszamy do nas. - podkreśla ks. Dariusz Brylak z fary w Pleszewie.
To jednak nie koniec zaskakujących pomysłów proboszcza pleszewskiej parafii. W ostatnim czasie na prośbę mieszkańców w kościele pojawił się ofiaromat. Dzięki niemu wierni mogą wpłacać ofiarę na rzecz parafii kartą lub telefonem.
Na panelu ofiaromatu wyświetlają się kwoty do wyboru - 5, 10, 20, 50, 100 i 200 zł. Dostępna jest również opcja „własna kwota”, kiedy chcemy sami zdecydować, ile podarować Kościołowi. Do zapłacenia wykorzystać można kartę lub BLIK-a.
- Zrealizowaliśmy pomysł, z którym przyszli do mnie ludzie. W wielu kościołach w całej Polsce funkcjonują takie urządzenia i uważam, że to normalne, bo wszyscy idziemy coraz bardziej w kierunku płatności bezgotówkowych. W biurze parafialnym coraz częściej słyszę pytania o możliwość zapłacenia kartą, więc również tam niebawem pojawi się takie urządzenie - komentuje nowość w pleszewskim kościele ksiądz Dariusz Brylak, proboszcz fary.
Ofiaromat podzielił wiernych w Pleszewie
Ofiaromat, który pojawił się w pleszewskiej farze wywołał wśród wiernych i mieszkańców Pleszewa mieszane odczucia, ale zdecydowanie więcej jest pozytywnych głosów.
- Jestem jednak za "tradycyjną" formą składki. Wychowałam się w rodzinie, gdzie mój Dziadziuś swoim dzieciom, a później mój Tatuś mnie i następnie ja swojemu synkowi dawali pieniążki na ofiarę i czekało się, żeby wrzucić je do koszyka. I do dzisiaj kiedy jesteśmy razem z moim Tatą na mszy, a jestem już całkiem dorosłą kobietą, trąca mnie i podaję na składkę. Zawsze mnie to rozczula i powoduje uśmiech - podkreśla jedna z parafianek z Pleszewa.
- Dla mnie podczas spotkania z Jezusem ofiara pieniężna nie jest najważniejsza. Jak ktoś chce złożyć ofiarę to w biurze parafialnym i to ile chce - można usłyszeć kolejny głos.
- Za chwilę spowiedź będzie za opłatą albo przez internet na Blika... - dodaje mieszkaniec Pleszewa
- Cieszę się, że nasz proboszcz idzie z duchem czasu i pokazuje, jak powinien wyglądać kościół w obecnych czasach. Przecież nikt nikogo nie zmusza, aby chodził do kościoła i składał ofiarę na tacę, czy teraz kartą. Nie zawsze mam przy sobie pieniądze, aby wrzucić do koszyka. Teraz nie muszę się już tym martwić. Dla mnie takie działania, jakie podejmuje ks. Dariusz są wyjątkowe i należą mu się wielkie brawa! - dodaje kolejna pleszewianka.
To nie koniec zmian w kościele w Pleszewie!
Warto dodać, że ofiaromat w kościele w Pleszewie, to nie jedyna zmiana, która zaszła w ostatnim czasie w farze. Niedługo w ten sam sposób będzie można korzystać w biurze parafialnym. W wikariacie przy kościele zamontowano również przewijak, który ma być ułatwieniem dla młodych rodziców.
- Tworzymy warunki, żeby ludzie mogli skoncentrować się na tym, co najważniejsze - podkreśla proboszcz z Pleszewa.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?